Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niepoprawna
Fanatyk
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 894
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza bram piekieł :)
|
Wysłany: Wto 14:48, 27 Wrz 2005 Temat postu: Rola kościoła w naszym życiu. |
|
|
Wiele osób wierzy w Boga, jednak nie uczęszcza na msze święte ponieważ nie wierzy w Kościół. Dlaczego tak się dzieje że coraz więcej ludzi odrzuca wiarę w kościół zapomina o Domu Bożym a pytając się jej czy jest osobą wierzącą odpowiada że jest. W gruncie rzeczy jest, bo wierzy ale... Czy tak powinno się dziać? Czyja to wina? Jak jest z wami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolek :D
Maniak
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chełmno
|
Wysłany: Wto 16:24, 27 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie też zdaża się czasami opuścić msze święte. W szkole na religi "uczymy" się o tym co było co jest i co działo się i dzieje w religii chreścijańskiej. Ale czyy ja wiem czy to pomaga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:04, 07 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja zaliczam sie do tych ludzi których opisała KSZOCZANKA.Wierze w Boga ale nie w kościół.Sama nie wiem czemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
DyMeKK
Gaduła
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Wto 20:26, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
kosciol zabardzo wpieprza sie ostatnmio w nasze zycie i polityke... to on jest dla nas... i musi zostac w wogule innym wymiarze spolecznym niz jest w tej chffili...
Poprosimy o wprowadzenie cenzury <--- Administracja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DARA
Gaduła
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:14, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hmm, ja napewno nie wierzę w kościół... jeśli chodzi o samego Boga, w coś wierzę, ze coś tam jest nad nami, ale jakoś nie przywiązuję do tego większej wagi... Nie chodze do kościoła [chociaż ten stoi 50m od moich okien], nie zmawiam pacierza wieczorem... taka juz jestem. Może leniwa, może nie mam aż takiego przekonania do wiary. Ale napewno kosciół narzuca takie "zasady", że głowa boli Blue_Light_Colorz_PDT_27 Sam wynajduje sobie problemy i odstrasza wiernych... niestety taka rzeczywistość i jak tu być "wzorowym wiernym" kiedy autorytet w tej sferze zawodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|