Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
DARA |
Wysłany: Pon 16:54, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Też uważam, że w tym wypadku to kobieta źle robi, bo na oczach dzieciaka w sumie rozgrywa się cała sprawa, przecież jakby nie patrzęc idzie o to, że był niechciany Ale kto wie, moze brakuje jej środków do życia, choć to tez nie wytłumaczenie.. Nie wiem, mnie też brak słów, wiec kończę swój 'wywód' ;/ |
|
|
niepoprawna |
Wysłany: Pon 9:30, 24 Kwi 2006 Temat postu: Przełom ws. odszkodowań za "złe urodzenie" |
|
KLIK
normalnie jestem w szoku. Tyle lat prowadzi sprawe .. o co, o kase? Tak bardzo nisko upadła, tylko dla korzyści majątkowej?
Boże, aż mną potrzepało jak to czytałam.
Ile ten syn musiał przeżyć, w trakcie tego wszystkiego. Nie wierze, że nie odbiło mu się na psychice.
Ok, została zgwałcona, no przykro mi ale nie mogła po prostu oddać dzieciaczka po narodzinach do adopcji, żeby mógł go ktoś bez stresu wychowywać?
Złotówki bym nie dała, a na miejscu sądu jeszcze bym ją oskarżyła. |
|
|